Torba do szpitala:)!
No i w końcu najwyższa pora napisać o tak ważnej rzeczy jak torba do szpitala, a raczej WALIZKA.
Przyznam, że starałam się zabrać głównie to co było na liście ze szpitala i naprawdę MINIMUM rzeczy. Uważam, że zawsze można coś dowieść jeżeli będzie taka potrzeba. Nie pakowałam, się również w 3 torby tylko w jedną walizkę, aby nie targać ze sobą tyle tobołów. Oczywiście nie mogę powiedzieć na dzień dzisiejszy, czy te wszystkie rzeczy będą mi potrzebne, ale na pewno będzie to póżniej zaktualizowane 🙂
Podstawowe i priorytetowe rzeczy, które zabieram do szpitala to DOKUMENTY! Tego zapomnieć nie można:) I Tutaj znajduje się:
- Dowód osobisty
- Karta ciąży
- Oryginalny wynik grupy krwi i czynnika Rh
- Posiew GBS
- Aktualne wyniki badań laboratoryjnych
- Plan porodu
Tutaj powie wam wszystko lekarz co zabrać dokładnie:)
Jeśli chodzi o rzeczy dla mnie :
- Jednorazowe podkłady na łóżko 60×90 – 10 sztuk (cała paczka) – u mnie Canpol
- Podkłady higieniczne po porodzie (duże podpaski poporodowe) – 2 opakowania – u mnie Bella oraz Canpol (dużo kobiet doradzało mi te drugie dlatego dokupiłam), w domu zostają jeszcze dwie paczki
- Majtki wielorazowe Horizon i Canpol (najpiew kupiłam Canpol, ale także wiele kobiet pisało mi o Horizon i specjalnie zrobiłam zdjęcia, żeby pokazać wam różnicę). Horizon najmniejszy rozmiar to 38-40 i w paczce są dwa rodzaje majtek.
- Papier toaletowy – 1 rolka
- Ręczniki papierowe – 1 paczka
- Chusteczki higieniczne – 1 paczka
- Klapki pod prysznic i do chodzenia
- 3 koszule do porodu – wszystkie z możliwością karmienia ( 2 sztuki kupiłam z doktor Nap, a jedną zwykłą na allegro, jednak 100% bawełna)
- Szlafrok bawełniany
- Skarpetki – 3 sztuki
- Biustonosz do karmienia – 2 sztuki H&M (materiałowe)
- Majtki bawełniane – 2 sztuki ( w szpitalu zapewne nie będą mi potrzebne)
- 2 duże ciemnie ręczniki, 1 mały (specjalnie kupowałam ciemne, ponieważ w domu miałam tylko jasne)
- Wkładki laktacyjne
- Kosmetyki – tutaj znalazły się: szare mydło, żel pod prysznic, emulsja do higieny intymnej – mucovagin, żel po prysznic, szampon (chociaż planuję umyć włosy przed samym szpitalem), odżywka, pasta do zębów, tonik, krem do twarzy, balsam, POMADKA – podobno dobrze jest ją mieć, LANOLINA – do sutków (kosmetyki mam w małych buteleczkach). Do tego szczoteczka do zębów, waciki, patyczki, szczotka do włosów.
Nie kupowałam TANTUM ROSA – ponieważ poczekam czy poród będzie naturalny i wtedy mąż może dokupić w aptece. Widziałam, że są w DOZ.
Jeśli chodzi o rzeczy dla maleństwa to absolutne minimum.
Mój szpital zapewnia ubranka, dlatego wzięłam tylko to co mogę wyprać w wysokiej temperaturze. Chociaż przyznam nie wiem jak to jest z tym do końca. Mówią, żeby prać w 90 stopniach po szpitalu, żeby pozbyć się bakterii. Tylko jak wypiorę koszule w takiej temperaturze to raczej nic z nich nie zostanie :)). Dlatego w tym temacie dam wam znać później.
- Pampersy – 1 opakowanie (pampers premium care 1)
- Chusteczki water wipes
- Linomag zielony
- Otulacz – 2 sztuki (grubszy i cieńszy)
- Ubranka: 2 sztuki body długi rękaw, 2 pary spodni, 2 czapeczki, skarpetki
- 2 pieluszki tetrowe i 2 muślinowe
Z dodatkowych rzeczy spakowałam:
- Kubek i sztućce
- Woda kokosowa
- Przekąski: żelki, czekolada, day up, herbatniki
- Zgrzewkę wody mineralnej (oczywiście stoi obok walizki) – woda z dziubkiem
- Świeczka zapachowa ( chociaż trochę mnie to śmieszy i myślę, że nie będzie potrzebna do umilania „tej” atmosfery – jednak na szkole rodzenia mówili, że można sobie spakować to biorę:))
- Ładowarka do telefonu
- Powerbank (nigdy nie wiadomo gdzie będzie kontakt)
- Słuchawki
- Głośniczek (chociaż też nie sądzę, że mi się przyda, ale wezmę:))
Laktatora i rogala do karmienia nie biorę – jeżeli będzie taka potrzeba to mąż dowiezie:)
Jeśli chodzi o pakowanie to na wierzch walizki daję w specjalnej przezroczystej torbie zapakowane tylko rzeczy do porodu: Koszula do porodu, skarpety, klapki po prysznic, ręcznik, 2 podkłady duże, 2 małe, 2 pampersy, woda z dziubkiem, woda kokosowa, pomadka. Myślę, że to jest dobra opcja, żeby nie szukać póżniej po całej torbie:).
Przygotowałam oczywiście rzeczy na wyjście: fotelik oraz ubranka dla małego jak i dla mnie – tutaj dresik, aby było mi najwygodniej wracać do domu.
Jeśli chodzi o męża to jeszcze mu nic nie przygotowałam – zrobimy to w momencie kiedy będzie trzeba jechać do szpitala. Tutaj trzeba wziąć jakieś obuwie zmienne – klapki pod prysznic i wygodne ubranie, tak aby również czuł się komfortowo podczas pomagania przy porodzie.
To by było na tyle. Wszystko zmieściło mi się do jednej, średniej walizki – ależ jestem z siebie dumna :))!
Oczywiście to jest moja walizka i każdy może mieć inne potrzeby. Ja sugerowałam się listą ze szpitala:). Co mi się do końca przyda, okaże się dopiero po porodzie:))
Mam jednak nadzieję, że ten wpis będzie pomocą dla przyszłych MAM 🙂
Miłego pakowania:)