Mój poród – coś czego myślałam, że się już nie doczekam:) Sobota 07.03.2020, czyli 5 dni po planowanym terminie porodu. Mateusz pojechał po sushi na kolację, ja w tym czasie […]
Tytuł dzisiejszego wpisu wybrał mój mąż podczas dzisiejszego spaceru:). Jest dokładnie 1 marzec czyli jeden dzień przed wyznaczonym terminem porodu. Już się nie łudzę, że mały urodzi się w [...]